Skóra na stopach jest przesuszona, szorstka i ma nieprzyjemne tendencje do rogowacenia. Znasz to? Być może tak. Problem ten dotyka bowiem naprawdę bardzo wielu osób, zarówno kobiet jak i mężczyzn, tak tych mających trzydzieści, jak i sześćdziesiąt lat. Na szczęście pozbycie się tego kłopotu nie jest takie trudne.
W drogeriach i aptekach dostępne są bowiem liczne preparaty zwalczające zrogowacenie naskórka. Zanim jednak je zastosujemy przyda się nam dobra frezarka do zrogowaciałego naskórka. Dzięki dołączonym do niej frezom skutecznie usuniemy martwą, niepotrzebną nam już warstwę skóry, pozwalając preparatom lepiej wnikać w ciało, lepiej o nie dbać. Poniżej opowiemy jakie typy frezów przydadzą się w tym zabiegu oraz jak i nich korzystać.
Jaki frez do zrogowaciałego naskórka?
Jeśli chodzi o kształt, frezy dzielimy na kulkowe, stożkowe, spiczaste oraz walcowate. W swoim podręcznym zestawie warto mieć każdy z nich, ponieważ każdy przyda się na innym etapie opracowywania skóry. Pod kątem materiału frezy do zrogowaciałego naskórka dzielą się natomiast na:
- ceramiczne – stworzone w wytrzymałego tlenku cyrkonu. Charakteryzuje je duża trwałość, brak tendencji do nagrzewania się w trakcie pracy, wytrzymałość na mechaniczne uszkodzenia oraz nieprzenoszenie drgań. Je częściej wykorzystamy do opracowywania paznokci;
- diamentowe – wykonane nie z diamentów, a z hartowanej, nierdzewnej stali o dużej twardości. Są bardzo uniwersalne – możemy nimi opracować płytkę paznokcia, skórki a także usunąć akryl, żel czy hybrydę. Będzie to również doskonały frez do zrogowaciałego naskórka;
- karbidowe – uznawane są za najmocniejsze i mające największą trwałość spośród wszystkich typów frezów kosmetycznych. Charakteryzuje je obecność charakterystycznych rowków. Praca nimi jest bezpieczna i szybka. Taki produkt doskonale przyda się przy walce z twardymi, zrogowaciałymi piętami, ale też do usuwania stylizacji czy opracowywania odcisków.
Równie ważne co materiał jest to, by frez do usuwania zrogowaciałego naskórka posiadał odpowiednią gradację, czyli grubość ziarna. Tu, podobnie jak przy kształtach, na podorędziu powinniśmy mieć wszystkie typy. Ziarno grube przyda się bowiem do wstępnego pozbycia się najgrubszej martwej warstwy skóry, zaś to drobne – do jej ostatecznego wygładzenia.
Jak więc widać, nie ma czegoś takiego jak jeden unikalny frez. Frezowanie zrogowaciałego naskórka to bowiem proces wieloetapowy, który wymaga dużej precyzji i bardzo indywidualnego podejścia do danej stopy. Tylko bowiem mając takie podejście uda nam się uzyskać pożądany, długotrwały efekt pracy.