Kto się boi lekarza?

Artykuł partnera.

Polscy pacjenci należą do jednych z najbardziej schorowanych w Europie. Taki stan rzeczy wynika nie tylko z niskiej dostępności lekarzy, ale także z tego, że nie robimy badań profilaktycznych (ponad połowa społeczeństwa nie kontroluje stanu swojego zdrowia zatem nie widzi powodu do wizyty skoro czuje się dobrze), że do lekarzy nie chodzimy, a jak już odbędziemy wizytę to nie stosujemy się do ich zaleceń, nie wykupujemy leków. Jak to więc z nami jest – chcemy być zdrowi, a jednocześnie o to zdrowie wcale nie dbamy.

Dlaczego unikamy wizyt u lekarza?

Temat ten stanowił przedmiot wielu badań. Wśród najczęściej udzielanych odpowiedzi padały:

  • boję się diagnozy,
  • boję się lekarza,
  • wstydzę się rozebrać,
  • nie mam czasu na latanie,
  • moja przychodnia jest beznadziejna.

Boję się diagnozy

Panuje takie przekonanie, że jak się trafi do lekarza, ten zawsze „coś” wynajdzie – pójdę z bolącym gardłem, to wyjdę ze skierowaniem na badanie serca i jeszcze każe dietę stosować. Ci, którzy takiej odpowiedzi udzielali wolą nie wiedzieć, co im dolega i dopóki mogą zagłuszyć ból tabletkami i innymi znanymi sobie sposobami, tak właśnie postępują. Najwięcej badanych odpowiadało, że boi się wykrycia nowotworu lub innej śmiertelnej choroby.

Boję się lekarza

Na widok białego fartucha niektórym serce zaczyna mocniej bić, skacze ciśnienie, pocą się dłonie. Jest to zrozumiała reakcja – wizyty u lekarza nie są codzienną sytuacją, nie zawsze są przyjemne. W niektórych przypadkach bywa też tak, że strach przed lekarzem przybiera mocniejszą formę jatrofobię. Paniczny i paraliżujący lęk powstrzymuje przed spotkaniem z lekarzem także w sytuacji znaczącego pogorszenia zdrowia.

Wstydzę się rozebrać

To niestety poważny problem – wystarczy spojrzeć na statystyki pokazujące ile kobiet regularnie odwiedza ginekologa. Brak akceptacji własnego ciała, brak zgody na starzenie się i zachodzące zmiany są przyczyną dużej śmiertelności na nowotwory narządów rodnych.

Nie mam czasu na latanie

Wizytę u lekarza trzeba zarezerwować, potem swoje odczekać w kolejce, potem biec do apteki i regularnie brać przepisane leki. To prawda, że w szalonym pędzie życia nie mamy zbyt wiele czasu. Ale jeśli chcemy żyć we względnym komforcie, o zdrowie powinniśmy zadbać.

Moja przychodnia jest beznadziejna

Niestety, nie we wszystkich przychodniach atmosfera jest przyjemna, nie wszędzie badania przebiegają w miłej atmosferze, nie wszyscy lekarze posługują się językiem zrozumiałym dla pacjentów i powstrzymują się od złośliwych uwag. Jeśli taki jest powód unikania wizyt, warto pomyśleć o zmianie placówki. Wystarczy wyszukać opinie na temat „przychodnia medyczna Łódź” i złożyć wniosek podczas pierwszej wizyty.

Nie jesteśmy niezniszczalni, nie jesteśmy nieśmiertelni – choroby były, są i będą. Warto je wyprzedzić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.